Obsługiwane przez usługę Blogger.

Mózg nie śpi

by - marca 31, 2020


Bardzo często powtarzam i przekonuję, co do tego, jak ważny jest dla naszego organizmu sen. Wszelkiego rodzaju zaburzenia snu i niewystarczająca jego ilość bardzo negatywnie wpływają na nasze funkcjonowanie. Zaburzają wszystkie ważne dla naszego życia procesy i mogą prowadzić do nieuchronnych i nieodwracalnych uszkodzeń. Dlatego, postanowiłam zebrać część, szczególnie ważnych - moim zdaniem, informacji na ten temat w jednym poście, aby wyjaśnić dlaczego jest to tak ważny, kluczowy wręcz element naszego życia.

Sen pozwala naszemu ciału na niezbędną, po całym dniu, regenerację. Nie bez powodu zajmuje 1/3 doby. To niezmiernie ważny czas, a, co ciekawe, nasz mózg podczas snu bywa bardziej aktywny niż na jawie.

Kiedy śpimy, nasze mięśnie odpoczywają, odprężają się, a ponadto - wzrasta poziom wydzielanej somatotropiny (hormonu wzrostu), która odpowiada za przyrost masy mięśniowej, odbudowę tkanek, procesy kościotwórcze oraz spalanie tkanki tłuszczowej. Dlatego, przy wzmożonym wysiłku fizycznym i budowaniu formy sportowej niezmiernie ważny jest odpowiednio długi sen - zapotrzebowanie na sen wzrasta wprost proporcjonalnie do wysiłku fizycznego, któremu poddajemu nasze ciało. Co do odbudowy tkanek, należy podkreślić, że jeżeli proces ich regeneracji jest zaburzony, to wpływa to na naszą odproność. Osoby, które śpią krócej niż zalecany czas snu, przeziębiają się 3 razy częściej niż te, które sypiają ok. 8 godzin na dobę.

Większość z nas słyszała o tym, że w trakcie snu nasz mózg znajduje się naprzemiennie w jednej z dwóch faz: REM i NREM. Faza REM, ta, w której śnimy dłuższe, zawiłe marzenia senne, jest szczególnie ważna z powodu funkcji, jakie spełnia. Sen odgrywa fundamentalną rolę w utrwalaniu śladów pamięciowych. Nie tylko pamięci o tym, co wydarzyło się w ciągu dnia poprzedzającego sen, ale również procesu uczenia się czynności i zdobywania wiedzy. Procesem odpowiedzialnym za zapamiętywanie jest konsolidacja pamięci - utrwalanie śladów pamięciowych w mózgu, która działa najefektywniej w nocy, kiedy nasz mózg nie jest rozpraszany przez napływające do niego bodźce.

Różnego rodzaju eksperymenty na niemowlętach, dzieciach, młodych i starszych dorosłych dowiodły, że kiedy po nauce udamy się na drzemkę, zapamiętujemy o wiele więcej niż wtedy, gdy badamy efekty nauki bezpośrednio po procesie uczenia się, nawet kilka godzin później. Sekret konsolidacji pamięci podczas snu tkwi właśnie w fazie REM, kiedy to informacje z całego dnia przesyłane są z hipokampa - struktury, gdzie doświadczenia oceniane są pod kątem kojarzonych z nimi emocji (pozytywnych/ negatywnych) - do kory nowej. A tam łączone są z innymi, podobnymi wspomnieniami z przeszłości, by nadać im znaczenie - dopasować do posiadanej już wiedzy. Elementy te łączą się zupełnie inaczej niż na jawie, skąd bierze się specyficzność i abstrakcyjność naszych snów.

A przecież uczymy się codziennie, praktycznie bezustannie - nie tylko w szkole i na kursach, ale i w życiu codziennym - dorosłym - nasza pamięć i sprawność motoryczna utrwalane są najefektywniej we śnie. Dlatego, warto wysypiać się codziennie, by nie tracić efektów naszych bezcennych doświadczeń :)

Na jaki kolejny, niezmiernie ważny aspekt wpływa sen? Na funkcjonowanie emocjonalne, a co za tym idzie - nasze procesy decyzyjne (co również ma związek z pamięcią). Kiedy procesy pamięciowe są zaburzone, przeżywane doświadczenia nie są klasyfikowane pod kątem emocji, jakie wzbudzją. Z tego powodu trudniej nam je zrozumieć i odnieść się do nich adekwatnie. To pogarsza działanie naszej intuicji - "wewnętrznego przeczucia", które w normalnych warunkach znacznie ułatwia nam dokonywanie wyborów. Nietrudno zauważyć nieuchronny, negatywny wpływ takiej sytuacji na funkcjonowanie społeczne - nasza inteligencja emocjonalna osłabnie w wyniku tych zmian.

Do tego należy dodać, naturalnie, obniżony nastrój i drażliwość spowodowane niewyspaniem...

Co więcej, osoby, które śpią zbyt krótko mają większy apetyt, a konsekwencją deprywacji snu jest obniżenie metabolizmu = prosta droga do nadwagi, czy nawet otyłości. Wyniki przeprowadzonych badań potwierdzają, że w sytuacji niedostatecznej ilości snu wzrasta zapotrzebowanie na jedzenie. Jemy większe posiłki oraz więcej przekąsek pomiędzy posiłkami. Dlaczego?

Pierwszą odpowiedzią, która się nasuwa jako wniosek zdroworozsądkowy jest wyższe zapotrzebowanie na energię, skoro nie regenerujemy się właściwie, liczba spożywanych kalorii wzrasta, by uzupełnić nasze siły. I to, oczywiście, prawda, jednak przeprowadzone eksperymenty dostarczają także innych wyjaśnień.

Uczucia głodu i sytości są regulowane przez dwa hormony - grelinę i leptynę. Grelina informuje nasz mózg, że jesteśmy głodni i czas dostarczyć pożywienie, a leptyna wyhamowuje ten proces informując o nasyceniu. U niewyspanych osób podczas eksperymentu sygnały wysyłane do mózgu przez leptynę były ignorowane. Przyjmuje się, że działanie leptyny pod wpływem deprywacji snu jest zaburzone.

Niewysypianie się zwiększa, ponadto, ryzyko rozwinięcia się chorób sercowo-naczyniowych, m.in. nadciśnienia tętniczego. W fazie snu NREM spowalniane są oddech, rytm serca oraz ciśnienie krwi - kiedy pozbawiamy się tej fazy lub znacznie ją skracamy, nie ma w ciągu doby czasu, aby organizm przejął kontrolę nad tymi procesami...

Ostatnim, bardzo ważnym argumentem są wyniki badań, które dowiodły, że osoby, których sen jest niewystarczająco długi przez dłuższy okres czasu narażone są na wyższe ryzyko rozwinięcia choroby Alzheimera. Ma to związek z regeneracją mózgu dokonującą się wyłącznie w czasie snu. Przyczyną jest gromadzenie się białka o nazwie beta amyloid - jest to substancja toksyczna, która gromadzi się w mózgu każdego z nas jako pozostałość zachodzących w nim procesów. Poziom beta amyloidu spada, kiedy śpimy. W czasie snu komórki glejowe kurczą się zwiększając przestrzeń pomiędzy sobą, co sprawia, że płyn mózgowo-rdzeniowy przepływa przez mózg i oczyszcza go. Pogorszenie jakości i długości snu powoduje nagromadzenie się beta amyloidu w mózgu. Chorzy na Alzheimera mają znacząco wyższy poziom tego białka w mózgu, niż osoby zdrowe.

Mam nadzieję, że przytoczone argumenty ułatwiają zrozumienie wagi snu dla naszego organizmu. Służy on ogromnej liczbie innych funkcji niż tylko gromadzenie energii na kolejny dzień, dlatego absolutnie nie powinien być lekceważony. Krótkoterminowe konsekwencje braku snu działają jak czasowe uszkodzenie mózgu - na szczęście - odwracalne. Stare, powtarzane przez naszych dziadków mądrości mówią, że sen jest dobry na wszystko. W tych słowach jest więcej prawdy, niż może się, powierzchownie, wydawać.

Obecny, trudny dla wszystkich czas związany z zupełnie nową, nieznaną i nieoczekiwaną sytuacją jest źródłem silnego stresu. Możemy się zamartwiać świadomie lub odczuwać nienaturalne napięcie w ciele z tego powodu. Myślę, że jeżeli mamy na to więcej czasu i sposobności, warto wykorzystać ten czas na zadbanie o higienę snu i odpowiednią regenerację ciała.

Życzę dużo zdrowia i spokoju,
Marianna Urbanek


~ Wulkan Taal, Batangas, Filipiny, Fot. M. Urbanek

You May Also Like

2 komentarze