Co ma być, to będzie, a co miało być, to jest
![]() |
Psychologia XXI wieku
Czym jest psychologia? To, przede wszystkim, nauka ścisła o bardzo szerokim zastosowaniu. Psychologia ma wiele obszernych dziedzin, z których czerpiemy wiedzę na dziesiątki tematów; nurtów psychologicznych, zgodnie z którymi można pomagać ludziom w zmaganiach z trudnościami psychicznymi; odłamów; konkretnych działów psychologii zajmujących się wszelkiego rodzaju zagadnieniami... Czasami trudno zauważyć cienką granicę, pomiędzy tym, gdzie psychologia się zaczyna, a gdzie kończy, ponieważ ma zastosowanie w każdej sferze naszego życia. Istnieje psychologia kliniczna, sportu, transportu, pracy, psychologia społeczna, kulturowa, zwierząt, ewolucyjna i wiele, wiele innych. Czy, w ogóle, jest psychologia?
Dla mnie,
psychologia to, przede wszystkim, otwartość
na drugiego człowieka i pełne na nim skupienie. Otwartość na jego potrzeby i
odmienną perspektywę, przy świadomości własnych potrzeb i schematów poznawczych,
które, niestety, czasami ograniczają naszą percepcję. Aby zrozumieć drugiego
człowieka, najpierw musimy uświadomić sobie, że każdy z nas jest inny i na to, kim jest
w tym momencie składają się: jego korzenie, środowisko, w którym się wychował,
dorastał oraz to, w którym przyszło mu żyć współcześnie, jego potrzeby, jego
doświadczenia i świadomość własnej osoby. Natomiast, kluczem do zrozumienia tego wszystkiego
– praw i zasad rządzących ludzkimi istotami i interakcjami między nami – jest poznanie siebie. Dogłębne. Poznanie naszego pochodzenia, tego, jak ukształtowało nas środowisko i czym nasze doświadczenia różnią
się od doświadczeń innych, również bliskich nam, osób. Nie bez przyczyny każdy
psychoterapeuta, zanim będzie mógł pomagać innym, zazwyczaj, przechodzi własną
psychoterapię. To proces, podczas którego poznaje siebie, dowiaduje się o sobie
rzeczy, o których mógł wcześniej nie mieć pojęcia, a także doświadcza tego
wyjątkowego procesu psychoterapii, który ma następnie opanować i rozwijać, aby
móc pomagać innym. Nie twierdzę, że jedynym sposobem na poznanie siebie jest
psychoterapia – to tylko jedna z dróg i każdy przyszły psychoterapeuta ma za zadanie ją przejść, aby poczuć na sobie jej korzyści, a także inne jej aspekty – np.
nierówny charakter relacji łączącej psychoterapeutę i pacjenta. Jednak prawdą
jest, że często żyjemy w takim pośpiechu
i zaangażowaniu w pracę oraz życie codzienne, że nie zastanawiamy się dlaczego
postępujemy właśnie TAK – a dlaczego nie INACZEJ? Czy w ogóle zdajemy sobie
sprawę z tego, że są inne drogi? Czy obraliśmy cel, dawno temu i nie
zweryfikowaliśmy sposobu na jego osiągnięcie, a nawet tego, czy to nadal to,
czego pragniemy, na przestrzeni wszystkich lat, które od tego czasu minęły?
Możliwości
jest mnóstwo. Warto zatrzymać się na chwilę, pomyśleć, przyjrzeć się tu i teraz
i spokojnie zadecydować, czy kontynuować swoją drogę, czy zawrócić, bądź
odrobinę skręcić – nigdy nie jest za późno.
To bardzo ważne, aby mieć
świadomość WYBORU. Każdy z nas ma wybór,
nawet w najtrudniejszych sytuacjach życiowych, kiedy wydaje nam się, że niczego
nie możemy zmienić i jesteśmy skazani na trwanie w konkretnych warunkach – to
nieprawda.
Zawsze mam z tyłu głowy zdanie, które powtarza moja babcia: „Co
ma być, to będzie” – jest dość przytłaczające w zależności od perspektywy (!) –
daje złudzenie tego, że nie mamy wpływu na wszystko to, co się z nami dzieje.
Wszystko jest zapisane od dawna gdzieś - „w gwiazdach”, niedostępne - a my
musimy się poddać, bo nasza sprawczość jest tak naprawdę znikoma. Z
przyjaciółką dopracowałyśmy, trochę w żartach, a trochę w poczuciu
beznadziejności miejsca, w którym się poznałyśmy i gdzie dopadła nas
melancholia, dopełnienie tego powiedzenia: „Co miało być, to jest”.
Jak to
rozumiem? Powtarzam to za babcią i za przyjaciółką do tej pory, i w jakimś
stopniu w to wierzę. Oczywiście, to co nas spotyka, wynika z poprzednich
doświadczeń i właśnie takie miało być. Jednocześnie mam olbrzymie poczucie
wpływu na własne życie. Nie tylko własne, chciałabym pomagać wszystkim, którzy
są w potrzebie i chcieliby to wsparcie ode mnie przyjąć. Co ma być, to będzie –
tak – nasze działania niosą za sobą konsekwencje, ale to my je
zapoczątkowaliśmy, to nasze decyzje doprowadziły do tego, że teraz jest to, co
nastąpić miało. Nie było innego wyjścia.
Decyzje
podejmujemy każdego dnia – począwszy od przestawiania budzika na kolejne
drzemki i wyborze drogi do pracy, uczelni, czy po bułki do sklepu. Każda nasza
decyzja jest następstwem naszej sprawczości i wpływa na nasze życie – na to, co
jest. Lubię myśleć i faktycznie w to wierzę, że każda sytuacja – pozytywna i
negatywna w naszym życiu – ma swoją przyczynę i skutek. Przyczyną były nasze
decyzje, a skutkiem następstwa tej sytuacji, na które wciąż mamy wpływ. Każde doświadczenie uczy nas czegoś i
pomaga nam się rozwijać. Bez naszych doświadczeń, bylibyśmy innymi ludźmi.
Warto wyciągać wnioski i uczyć się każdego dnia czegoś nowego na podstawie
tego, co nas spotyka. Nigdy nie przestanę sądzić, że każdy człowiek jest w
pełni odpowiedzialny za swoje życie i może zmienić jego warunki, jeśli tylko
zechce; ale, żeby nie czuć tego ciężaru odpowiedzialności na sobie – ponieważ w
życiu niezwykle ważna jest równowaga – pozwalam sobie na ten skrót myślowy,
który na moment zwalnia mnie z odpowiedzialności – co ma być, to będzie.
Każdy lubi
niespodzianki i możemy sobie na nie czasem pozwolić, zwalniając się na chwilę z
odpowiedzialności i pozwalając sobie płynąć z nurtem – „OK, zrobiłam, co
mogłam, teraz niech się dzieje, co chce”. Co oznacza w praktyce, że czekamy na
konsekwencje swoich działań, a nie, że jakaś magiczna siła wybierze za nas, co
się dalej w naszym życiu wydarzy.
W tej
krótkiej notce poruszyłam wiele ważnych, głębokich tematów jak podmiotowość,
sprawczość, uważność, determinizm, atrybucja oraz mądrość życiowa mojej babci
:-), które na pewno będą podejmowane i rozwijane w kolejnych tekstach.
Więc czym jest
psychologia? W odpowiedzi na to pytanie mogłaby powstać książka i zapewne
nie jedna powstała i jeszcze powstanie, to fakt. Ale dla mnie, entuzjasty i
magistra w tej dziedzinie – najważniejsze jest zastosowanie jej na co dzień i
dla własnego rozwoju, więc uważam, że podstawą psychologii jest świadomość. Szeroko pojmowana świadomość – wgląd,
świadomość odrębności drugiego człowieka, wpływu genetyki i środowiska na
kształtowanie naszej osobowości i adaptacji do środowiska, potrzeb,
doświadczeń, marzeń, percepcji…! Chciałabym czerpać z dorobku tej potężnej
nauki dla rozwoju własnej osoby i pomaganiu w rozwoju innym – pragnę dzielić
się tym, co psychologia daje najlepszego. A jak wiele ma do zaoferowania, mam
nadzieję zaprezentować w kolejnych tekstach.
Pozdrawiam,
Marianna Urbanek
~ Drawski Park Krajobrazowy, Fot. M. Urbanek
~ Drawski Park Krajobrazowy, Fot. M. Urbanek
0 komentarze