Ocenianie jest ludzkie
Ocenianie jest ludzkie, tak.
Ocenianie jest
zjawiskiem powszechnym, które przyczynia się do kształtowania naszych poglądów, opinii i
podejmowania przez nas decyzji. Zdarza nam się przez cały czas, zupełnie nieświadomie, a może bardziej odpowiednim słowem będzie - bezrefleksyjnie. Można założyć, że ocenianie ułatwia
nam funkcjonowanie, bo niektóre sądy są nam istotnie potrzebne do efektywnego działania. Oceniamy, czy sytuacja, w której się znaleźliśmy jest dla nas groźna, czy możemy ufać osobie, która coś nam sprzedaje itp. Oceny te opierają się
na utartych schematach poznawczych, często stereotypach, a także naszym
nastroju i przeżywanych emocjach. Dzięki tym procesom nie musimy przywiązywać
wagi do nieświadomego oceniania, które toczy się w naszym umyśle i skupić się na innych sprawach (ważniejszych
dla przetrwania? 😉).
Jednak ocenianie
takie często prowadzi do zniekształceń, uogólnień i pomijania istotnych
parametrów. Wyrabianie sobie opinii, bądź formułowanie sądów o sytuacjach czy
innych osobach, prowadzą do szybkiego osądzania, które może niejako utrudniać nam
komunikację, a także, co za tym idzie, wzajemne porozumienie.
Tak - bezrefleksyjnie oceniać jest łatwo,
dużo łatwiej niż przeanalizować wszystkie przesłanki, wziąć pod uwagę warunki
sytuacyjne, możliwe przyczyny czyjegoś zachowania i uruchomić pozytywne
nastawienie (kluczowe!). Dlaczego tak łatwo? Natura wyposażyła nas w mnóstwo procesów
upraszczających i pułapek myślowych, które nas do tego zachowania predysponują.
Wyliczę imponującą część z nich:
Efekt pierwszeństwa
Efekt świeżości
Strategia
konfirmacji
Samospełniające się
proroctwo
Inklinacja
pozytywna
Efekt negatywności
Efekt aureoli
Stereotypy
Efekt Pigmaliona
Zjawisko
wyrazistości
Efekt kontrastu
Efekt asymilacji
Podstawowy błąd atrybucji
Podstawowy błąd atrybucji
Ponadto, nasze
emocje odgrywają olbrzymią rolę w odbieraniu przez nas rzeczywistości. Na ich
podstawie oceniamy to, czego jesteśmy świadkami i, w istocie,
zapamiętujemy tylko własne wyobrażenia rzeczywistości, a nie jej
odzwierciedlenie. Nasza pamięć reaguje bardziej na te aspekty zdarzeń, które wzbudzają
w nas emocje skrajne, czyli łatwiej nam zapamiętać kogoś, kto bardzo nas
zdenerwował, czym wzbudził naszą złość (i na tej podstawie ocenić), oraz kogoś, kto wzbudził bardzo
pozytywne emocje np. zauważając i komplementując nasze nowe buty.
Jednak, na poziomie
świadomym wiemy, że „nie powinno się oceniać innych ludzi” – nie znamy cudzej
sytuacji oraz przeszłości, możemy nie uwzględnić kontekstu lub przecenić
czynniki osobowościowe danego zachowania. Nasze oceny podlegają też wpływowi
pośpiechu, gdy zależy nam na czasie jesteśmy skłonni opierać się na
przytoczonych wyżej zjawiskach bardziej niż zwykle (pułapek myślowych, które nie zawsze są tak
zwodnicze jak można by było zakładać). Stereotypy np. kojarzą się negatywnie,
ale dzięki nim łatwiej nam zorientować się w sytuacji, podejmować słuszne decyzje na
podstawie niewielu przesłanek oraz kierują one naszą uwagę na istotne aspekty
sytuacji.
Obserwując to
zjawisko szybkiego osądzania doszłam do wniosku, że jest ono przykre i krzywdzące. Jest częścią ludzkiej
natury, jak wspomniałam, nie wyewoluowało też w złej wierze, lecz po to, by ułatwić
nam postrzeganie i strukturyzowanie w umyśle tego, co spostrzegamy w naszym otoczeniu. Jednak jak sami dobrze wiemy, często prowadzi do pomijania
istotnych aspektów sytuacji - możliwych przyczyn cudzych zachowań. Zapominamy, że pod widocznym, na pierwszy rzut oka, zachowaniem kryje się
cała góra lodowa składowych tego zachowania, czy czynników wywołujących konkretne reakcje.
Dlatego przykro jest obserwować jak łatwo przylepiamy łatki, obśmiewamy, czy
szufladkujemy innych ludzi. Zachowanie jest efektem końcowym zdeterminowanym
przez niezliczoną liczbę elementów, których nie jesteśmy świadomi. Trudno
byłoby zastanawiać się nad każdym zachowaniem bliźniego w taki sposób i
analizować, czy jego postępowanie wynika z takich, czy innych powodów
oraz na ile był do tego zmuszony - to prawda.
Jednak, może warto
zastanowić się nad tym szczególnie wtedy, kiedy nie znamy danej osoby, widzimy
ją po raz pierwszy i nasza wyrobiona na podstawie jednej przysłowiowej wpadki opinia nie ma
racji bytu? Z drugiej strony, ma to również zastosowanie w przypadku naszych
bliskich, których też możemy niesłusznie posądzić o naganne postawy i intencje,
podczas gdy nie uwzględniliśmy ich aktualnego nastroju, kłopotów w pracy, czy
przemęczenia...
Wydaje mi się, że
byłoby łatwiej się komunikować i „dogadywać” między sobą, gdybyśmy byli mniej surowi przy
naszych bezrefleksyjnych, jak i tych głębszych, ocenach. Ma to zastosowanie nie
tylko w życiu prywatnym, ale i zawodowym, kiedy obsługujemy klientów,
diagnozujemy pacjentów, czy zwyczajnie obcujemy z drugim człowiekiem i nasze reakcje na jego zachowanie wpływają na interakcję między nami oraz jej krótko- i długofalowy efekt.
Wyrozumiałość to cnota niezbędna w kontaktach interpersonalnych, jeżeli zależy nam na porozumieniu. Jeżeli oceniamy kogoś bardzo łatwo w negatywny sposób, warto zastanowić się, dlaczego właśnie tak postąpiliśmy. Jakimi kategoriami się kierowaliśmy? Może zbyt mocno opieraliśmy się na nieistotnych przesłankach, które jako pierwsze rzuciły się nam w oczy i przeważyły w formułowaniu osądu? Taka osobista kontrola w przypadku krzywdzących opinii może nas ustrzec przed błędami wymienionymi na liście i zaoszczędzić potencjalnych konfliktów bądź zaprzepaszczonych, z góry przekreślonych, znajomości.
Jesteśmy "tylko" ludźmi i mamy prawo do popełniania błędów, które nie powinny być powodem do osądzania nas z góry. Nierzadko nasze postępowanie wynika z warunków sytuacyjnych, w których się znaleźliśmy i mimo dobrych intencji nasze zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Naszym zadaniem jest pełna świadomość tych okoliczności, kiedy w naszej głowie zaczynają pojawiać się stereotypowe oceny i łatki, które przypisujemy innym.
Pozdrawiam,
Marianna Urbanek
Wyrozumiałość to cnota niezbędna w kontaktach interpersonalnych, jeżeli zależy nam na porozumieniu. Jeżeli oceniamy kogoś bardzo łatwo w negatywny sposób, warto zastanowić się, dlaczego właśnie tak postąpiliśmy. Jakimi kategoriami się kierowaliśmy? Może zbyt mocno opieraliśmy się na nieistotnych przesłankach, które jako pierwsze rzuciły się nam w oczy i przeważyły w formułowaniu osądu? Taka osobista kontrola w przypadku krzywdzących opinii może nas ustrzec przed błędami wymienionymi na liście i zaoszczędzić potencjalnych konfliktów bądź zaprzepaszczonych, z góry przekreślonych, znajomości.
Jesteśmy "tylko" ludźmi i mamy prawo do popełniania błędów, które nie powinny być powodem do osądzania nas z góry. Nierzadko nasze postępowanie wynika z warunków sytuacyjnych, w których się znaleźliśmy i mimo dobrych intencji nasze zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Naszym zadaniem jest pełna świadomość tych okoliczności, kiedy w naszej głowie zaczynają pojawiać się stereotypowe oceny i łatki, które przypisujemy innym.
Pozdrawiam,
Marianna Urbanek
~ Praga, Fot. M.Urbanek
3 komentarze
Bardzo wartościowy artykuł! Podoba mi się zwłaszcza wstęp o tym skąd się biorą stereotypy, bo często brakuje w dyskusjach o nich właśnie tej strony, która jest pomocną w podejmowaniu szybkich decyzji. Wcześniej nie widziałam tego w ten sposób, tylko zawsze demonizowałam stereotypy, zapominając że każdy kij ma dwa końce. Jeśli zaś chodzi o zachowanie innych, nauczyłam się ostatnio, by krzywdzące mnie zachowanie innych odbierać jako osobiste problemy tej osoby, które mnie nie dotyczą, co pozwala mi przestać osądzać lub szufladkować. To bardzo oczyszcza atmosferę i pozwala wrócić do tego kontaktu ze "świeżą głową" a nie pełną wyrzutów i żali. :)
OdpowiedzUsuńP.S. Chętnie się dowiem w kolejnych artykułach więcej o tych pułapkach myślowych, to bardzo ciekawe!
Dziękuję za bardzo wartościowy komentarz! Cieszę się, że post wniósł nowe spojrzenie na pewne kwestie. Mam nadzieję, że kolejne teksty nie zawiodą :)
UsuńCiekawy artykuł z którym się w pełni zgadzam :) Warto zawsze badać przyczyny pewnych ocen (często wynikających ze środowiska, w którym ktoś się otacza). Do dokładnych badań warto skorzystać ze sprawdzonych systemów liczenia przepływu ludzi np. https://dasoft.com.pl/pl/produkty/system-analizy-ruchu-klientow
OdpowiedzUsuń